A ja mam coś z naszego podwórka, z jednej strony śmieszne a z drugiej tragiczne - stojak rowerowy i jego wykorzystanie, a raczej jego przydatność. Miejsce: Carrefour Lwowska.
Zawsze kiedy widzę ten typ stojaka zastanawiam się czy konstruktor miał kiedykolwiek do czynienia z rowerem. Jestem jedynie w jakimś stopniu zrozumieć co kierowało nabywców tego cuda myśli technicznej - kasa, to chyba najtańsza opcja i zawsze można powiedzieć, że przecież stojak jest!
A usytuowany też jest genialnie - akurat w miejscu gdzie woda z dachu leci na chodnik i na stojak.
wydaje mi się, że bardziej tarasują drogę te rowery przypięte do słupków (tak wiem mój też tam stoi). Jakby parking rowerowy był inny, np. barierkowy a nie ta łamikółka, rowery stałyby w jednym miejscu pod ścianą w jednej linii i dałoby się normalnie przejść.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum